Nie chodzi o to, że żadne szablony nie istnieją. Chodzi o to, że istniejące są po prostu szpetne. No, w najlepszym razie po prostu przedpotopowe, a ładnych jest tylko kilka. Ale ile można mieć takich samych prezentacji?
Ale istnieje łatwy sposób, żeby temu zaradzić. Wystarczy poszukać grafiki – typowej abstrakcyjnej grafiki używanej jako tapeta pulpitu. Ja zadałem sobie więcej trudu, bo wyszukałem grafiki wolnodostępnej. Wystarczy zajrzeć na deviantART, aby znaleźć setki znakomitych grafik – wiele z nich ma wolne licencje.
Podaję więc przepis, jak robić szablon tego rodzaju.
1. Tworzę pustą prezentację.
2. Otwieram menu Format, wybieram polecenie Obszar, klikam kartę Mapy bitowe, a następnie klikam przycisk Importuj. I znajduję pobraną już na dysk grafikę, klikam OK, a potem zatwierdzam nazwę, pod jaką będzie ona dostępna. Po zaimportowaniu i nadaniu nazwy naciskam klawisz Anuluj, bo nie chcę nic formatować, tylko zaimportować grafikę.

3. Wybieram kolejno: Format > Strona > Tło > Mapa bitowa. Na liście klikam zaimportowaną grafikę; najczęściej trzeba zaznaczyć jeszcze pole wyboru Względny w obszarze Rozmiar, ale to kwestia eksperymentowania. Można też importować grafiki z kafelkami, wtedy inaczej trzeba poustawiać parametry w oknie Ustawienia strony - wystarczy chwilę poeksperymentować.

I gotowe. Oto nowoczesne szablony do prezentacji w programie Impress. Tutaj można obejrzeć je przed pobraniem. Teraz można pobawić się jeszcze wypunktowaniem. Albo nawet samodzielnie stworzyć odpowiednie tło w GIMP-ie :)